Serniczki z konfiturą rabarbarową zniknęły w mgnieniu oka, więc korzystając z okazji, że jest jeszcze rabarbar w ogrodzie postanowiłam powtórzyć szaleństwo serniczkowe - tym razem z ricottą i w rozmiarze 'regular'.
Powiem nieskromnie - wyszły wyśmienicie! Ze zrobionych dwunastu wczoraj o 23 zostały tylko dwa :( ... pewnie gdyby nie silna wola już nie byłoby żadnego ;-)